XI wiek

Jedenaste stulecie było czasem uznania przez zachodnie chrześcijań­stwo – po raz pierwszy od blisko dwustu lat – rozmiaru prawdziwej, reli­gijnej władzy papieża i jego zdolności oraz odpowiedzialności za uzdrowie­nie Kościoła od wszelkiego zła, które przenikało go w czasie feudalizmu wieków ciemnych. Wielkim reformatorem owego okresu był mnich Hildebrand, który doszedł do urzędu samego papieża i przyjął imię Grzegorz VII. To on ustanowił zasadę, że papież jest moralnym sędzią nawet królów i cesarzy. Nie oznaczało to, że papież osobiście włada jakimś królestwem czy cesarstwem (za wyjątkiem małego Państwa Kościelnego), lecz ukazy­wało, iż jest on najwyższym sędzią moralności działań podejmowanych przez władców. Przykładem tego jest Cesarz Imperium Rzymskiego Hen­ryk IV, któremu św. Grzegorz VII się sprzeciwił, i który w końcu zmuszo­ny był mu ulec, klęcząc przez trzy dni, na polu pokrytym śniegiem pod Kanossą w północnej Italii.

Zanim św. Grzegorz VII został papieżem, św. Leon IX, papież środko­wej części stulecia, rozpoczął wielką reformę wyjmując spod prawa symonię – nabywanie urzędów kościelnych za pieniądze. Nalegał także na celi­bat duchowieństwa, który prawie został zarzucony w poprzednich dwóch wiekach, w Kościołach obrządku łacińskiego. Ręka w rękę z reformą Kościoła szedł rozwój intelektualny. Znane są piękne i klarowne dzieła oraz nauczanie wielkiego Anglika, św. Anzelma, późniejszego arcybiskupa Cantenbury. Guido rozwinął notację muzyczną. Tragicznym wydarzeniem tego stulecia była Wielka Schizma Wschodnia, odstąpienie Wschodniego Ortodoksyjnego Kościoła od unii z papieżem i Zachodnim Kościołem Katolickim. Stało się to, kiedy patri­archa Konstantynopola Michał Cerulariusz odmówił prawa odprawiania Mszy św. w obrządku łacińskim w swoim wschodnim „królestwie”. Wschód i Zachód miały różne obrazy i obrządki, zaaprobowane przez Kościół. Wschód używał chleba kwaszonego do Hostii podczas Mszy św.; Zachód używał chleba niekwaszonego. Michał Cerulariusz twierdził, iż chleb niekwaszony nie jest odpowiednią materią do konsekracji w czasie Mszy św. Choć nie miał on prawa do oficjalnego wydawania takiego są­du, rozpowszechniał swoje poglądy. Św. Leon IX wzmocnił rolę papieża, a zwłaszcza pozostającą długo w stanie zawieszenia, moc prawną papie­skich orzeczeń. Nie mógł on zignorować takiego wyzwania i schizma stała się faktem. Trwa ona nieprzerwanie do naszych czasów.

W końcu jedenastego wieku ogłoszono pierwszą Wyprawę Krzyżową. Nie był to przypadek nieuzasadnionej agresji chrześcijaństwa przeciwko muzułmanom, którzy władali Ziemią Świętą, jak to się często słyszy wśród ludzi nieświadomych lub niezainteresowanych jej tłem historycz­nym. Od czasów Mahometa (VII w.), zjednoczony islam włączył się do agresji przeciwko chrześcijanom. W pierwszym stuleciu swojego istnienia rozprzestrzenił się w znacznej części ówczesnego świata, obejmując tereny chrześcijańskie od Syrii po Hiszpanię. W jedenastym stuleciu islam wciąż parł naprzód, nacierając na chrześcijańskie ziemie w Azji Mniejszej, w Sycylii i Hiszpanii. Krucjaty były kontratakiem, skierowanym na Święte Miejsca, o których każdy chrześcijanin wiedział, iż są pod panowaniem islamu. Papież Urban II chciał, by chrześcijanie przestali walczyć ze sobą. A walczyli tak często, że już wcześniej Kościół ogłaszał „Pokój Boży” w pewne dni. Teraz zaś ich energia bojowa miała być skierowana przeciw­ko wspólnemu wrogowi, ze zdobyciem miasta Chrystusowego – Jerozoli­my jako celem. Pierwsza Krucjata przyniosła chrześcijanom triumf. Przy końcu wieku Krzyżowcy, pod dowództwem Raymonda z Tuluzy i Godfreya z Bouillon, zdobyli Jerozolimę.