Wiek XIX ujrzał wypełnienie Wielkiego Rozesłania Pańskiego, gdy Chrystus pouczył apostołów, aby szli nauczając wszystkie narody; a także gdy wypowiedział słowa proroctwa: „A ta ewangelia o królestwie będzie głoszona na cały świat na świadectwo wszystkim narodom”.
W okresie między Rewolucją Francuską a I Wojną Światową powstało ponad 200 zgromadzeń zakonnych księży i zakonników misjonarzy. Cały Kościół uczestniczył w tych misjach przez stowarzyszenia świeckich, tworzone w celu wspierania misjonarzy. Bezprecedensowe osiągnięcia dokonywane były dzięki wielkim ofiarom. Zgromadzenie Służebników Ducha Świętego utraciło ponad 600 misjonarzy w samej Afryce. Chrześcijanie-krajowcy ginęli w masakrach w Korei, Chinach, Japonii, Ugandzie, Rosji i Syrii. Sto tysięcy Wietnamczyków-chrześcijan oddało życie za wiarę. Wszędzie w świecie Zachodu trwał bunt przeciw tradycji, szczególnie tradycji religijnej. Uwaga ludzi zwróciła się w stronę odkrywania praw przyrody, a prawo moralne było ignorowane. Edukacja świecka została zainfekowana sceptycyzmem. Wypaczona nauka zastąpiła Boga teoriami o wszechświecie-automacie.
Nauczanie Kościoła stawiało opór burzom krytyki podnoszonym przez niewierzących uczonych zaprzeczających natchnieniu i nieomylności Pisma Świętego. Nowe cuda przemysłu zapaliły umysły podziwem dla „postępu”. Przeszłość wydawała się zniszczona na zawsze. Wszystkie oczy kierowały się ku obietnicy chwalebnej przyszłości zbudowanej przez samodzielny wysiłek ludzki. Wpływ Rewolucji Francuskiej rozszedł się daleko i szeroko. W Hiszpanii, Portugalii, we Włoszech i we Francji, na Węgrzech i w Polsce wybuchały krwawe powstania i przeciwpowstania, które następowały po sobie w krótkich odstępach czasu. Demokracje zastąpiły dotychczasowe dyktatorskie rządy. W 1806 r. tysiącletnie Święte Cesarstwo Rzymskie zostało rozwiązane i zastąpione przez Cesarza Napoleona. Własność kościelna i instytucje dobroczynne zostały skonfiskowane. W wielu krajach państwo przejęło szkoły katolickie i rozwiązało zgromadzenia zakonne. Za prawnie zawarte uważano tylko małżeństwo cywilne, zalegalizowano również rozwody. W Paryżu, Madrycie doszło do masakr chrześcijan. Dobrze opisał tę sytuację arcybiskup Darboy, męczennik paryski z 1871 r.:” Gdy umysły ludzkie zatrują idee antyreligijne, to wszystko co potrzeba, aby wiele instytucji zawaliło się gwałtownie, to jeden na tysiąc przypadków”.
Dobro i zło mieszały się w sposób przedziwny w tym bezprecedensowym zamieszaniu politycznym. Chateaubriand i inni autorzy opisywali piękno Kościoła i jego udział w tworzeniu cywilizacji europejskiej. Nauka katolicka kwitła i wielu intelektualistów nawracało się. Dla wielu były to czasy odrodzenia. Podczas I Soboru Watykańskiego w 1869 r., Kościół potwierdził całą naukę katolicką pochodzącą od Apostołów. Sobór ten określił dogmat nieomylności papieskiej właśnie wtedy, gdy terytorialne posiadłości Kościoła skurczyły się do granic Watykanu.
Wielkiego rozpędu nabrała religijność maryjna po ogłoszeniu w 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, a wierni doznali pociechy po ukazaniu się Matki Bożej w La Salette i w Lourdes, gdzie było wiele cudownych uzdrowień. Św. Teresa z Lisieux, młoda karmelitanka francuska, napisała historię swojej duchowości podczas ostatniej fazy gruźlicy. Ten pamiętnik życia wewnętrznego opisuje prostą naturę świętości. „Mała droga” św. Teresy miała wielki wpływ na umysły (autorka została niedawno ogłoszona Doktorem Kościoła). Św. Jan Vianney cieszył się wielką sławą z uwagi na swą świętość i dary duchowe. Do jego konfesjonału przybywało 2000 pielgrzymów rocznie.
Ironię wieku XIX najlepiej można zauważyć porównując krwawe metody rewolucjonistów stosowane w imieniu uciskanych z cichą pracą Fryderyka Ozanama i założonego przezeń Stowarzyszenia św. Wincentego a Paulo. Siedem tysięcy oddanych sprawie osób świeckich odwiedzało i usługiwało ubogim Paryża, którzy wielokrotnie cierpieli z powodu politycznego zamętu swoich czasów.